Telewizja oknem na świat Polaków. Telewizor przedmiotem pożądania obywateli PRL

Od ponad 60 lat telewizja jest w Polsce swoistym oknem na świat dla milionów ludzi. Początki tego medium w naszym kraju datują się jednak jeszcze na ok. 20-30 lat wcześniej.

Pierwszą próbną transmisję sygnału telewizyjnego, w dzisiejszym tego słowa znaczeniu, przeprowadzono w Polsce w 1931 roku. Pięć lat później na ówczesnym warszawskim drapaczu chmur (Prudential) umieszczono nadajnik telewizyjny, który w 1937 roku posłużył eksperymentalnej stacji telewizyjnej.

W latach 1938-1939 liczba prywatnych odbiorników telewizyjnych w Warszawie rosła bardzo powoli. Najpierw były to pojedyncze egzemplarze, potem kilkadziesiąt. W przeddzień wybuchu II wojny było ich już ok. 150-200, choć różne źródła podają rozbieżne dane.     

Reklama

Pierwszy film eksperymentalna telewizja polska wyemitowała w 1939 roku. Był to dramat historyczny "Barbara Radziwiłłówna". Artykuły i relacje prasowe zapowiadały wówczas wkroczenie w nowy wymiar mediów. Dalszy ich rozwój przekreślił jednak wybuch II wojny światowej.

Po zakończeniu wojny powrócono do prac nad telewizją. Ich efektem było stworzenie, w marcu 1952 roku, Doświadczalnego Ośrodka Telewizyjnego, który w październiku tego samego roku rozpoczął emisję pierwszego polskiego programu telewizyjnego. Osiemnaście lat później, w październiku 1970 roku, uruchomiono drugi program ogólnopolskiej telewizji. Kolejne zmiany wprowadzono dopiero po roku 1990. Wtedy obok telewizji państwowej na rynek wkroczyły komercyjne stacje prywatne.

Wróćmy jednak do początków naszej telewizji.

W latach 1952-1955 transmisje telewizyjne ograniczały się do kilku krótkich audycji w tygodniu. Od stycznia 1956 roku emitowano 8 godzin programu dziennie.

W 1955 roku rozpoczęto w Polsce produkcję telewizora "Wisła", którego ekran miał wymiary 18 x 24 cm (przekątna 12 cali), czyli o wiele mniej niż monitor komputera, na którym czytacie Państwo ten artykuł. Cena popularnej "Wisły" wynosiła 4000 zł, co stanowiło wówczas równowartość czterech przeciętnych pensji miesięcznych.

Dwa lata później rozpoczęto produkcję telewizora "Belweder", którego ekran miał wymiary 22x29 cm (przekątna 14 cali). Był to odbiornik ekskluzywny, kosztujący wówczas 7000 zł, czyli równowartość ponadpółrocznych dochodów przeciętnego robotnika czy urzędnika. Na rynku pojawiały się również telewizory z importu.

W marcu 1956 roku na antenie pojawił się program "Tele-Echo", który w kolejnych latach stał się bardzo popularny. Był prekursorem tak obecnie popularnych programów talk-show. W czasie 25 lat jego emisji (1956-1981) Irena Dziedzic przeprowadziła ponad 12 tys. wywiadów. Wszystko było oczywiście cenzurowane.

Latem 1956 roku uruchomiono w Łodzi pierwszy regionalny ośrodek telewizyjny. W tym samym czasie roku pojawił się pierwszy program popularnonaukowy "Eureka" oraz czasopismo związane z tą dziedziną - miesięcznik radiowo-telewizyjny "Antena".   

Od stycznia 1957 roku zaczęto rejestrować odbiorniki telewizyjne. Było ich wówczas w całym kraju 21 tys. W marcu tego roku w telewizji po raz pierwszy pojawiła się transmisja meczu piłki nożnej. Kilka miesięcy później w TV pojawiła się pierwsza prognoza pogody na dzień następny. Powszechnie rozpoznawalnymi "gwiazdami" tego programu stali się: "Wicherek" - Czesław Nowicki i "Chmurka" - Elżbieta Sommer. W grudniu uruchomiono w Katowicach kolejny Ośrodek Regionalny TVP.    

Od stycznia 1958 roku codziennie zaczął ukazywać "Dziennik Telewizyjny". Jego forma przez lata ulegała zmianom, niezmienna była jednak rola - głównego instrumentu propagandy partyjnej. Kilka miesięcy później pojawił się magazyn kulturalny "Pegaz".

Szczególnie ważnym, pod kilkoma względami, w historii Telewizji Polskiej był rok 1960. Wtedy rozpoczęto nadawanie programu na obszar całego kraju. W tym też roku powstał Komitet Do Spraw Radiofonii i Telewizji.

W 1962 roku na antenę wszedł program "Wielka Gra", a w Krakowie otworzono kolejny regionalny ośrodek TV.

O tempie rozwoju telewizji w naszym kraju najlepiej wnioskować na podstawie liczby odbiorników. Na początku 1957 roku było ich 21 tys., a w lutym 1963 roku zarejestrowano w Polsce milionowy (!) telewizor.

W początkowym okresie telewizory trafiały głównie do ośrodków kultury - świetlic (zakładowych, szkolnych, osiedlowych), domów kultury, klubokawiarnii (tworu wówczas bardzo popularnego). Osoby prywatne miały kłopoty z ich nabyciem. W tym okresie zdarzało się, że w całym bloku czy w całej wsi był tylko jeden telewizor, który - na zasadach życzliwości sąsiedzkiej - ściągał przed ekran mieszkańców. Było to uciążliwe dla właściciela telewizora, ale z drugiej strony integrowało społeczność, dając poczucie pewnej wspólnotowości. Wraz ze wzrostem liczby telewizorów ten socjologiczny fenomen zanikał.             

Jako ciekawostkę można zacytować dwa opracowania Ośrodków Badania Opinii Publicznej z lat 1959 i 1969, wówczas dokumenty utajnione. Pierwszy pokazuje stan posiadania społeczeństwa, a drugi, jak kształtowały się pragnienia i marzenia w odniesieniu do różnych dóbr materialnych, przy rozróżnieniu grup zawodowych. W obu raportach jest mowa o telewizorach.

-----

"OPINIE O ZASPOKOJENIU POTRZEB MATERIALNYCH LUDNOŚCI MIEJSKIEJ

(...) Część II - stan posiadania artykułów trwałego użytku

            Drugim elementem oceny zaspokojenia potrzeb ludności miejskiej jest stan posiadania artykułów trwałego użytku. Uzyskane wyniki badania wskazują, że stan posiadania tych artykułów przez ludność miejską przedstawia się następująco:

Radio                                                - 88,6 proc.

Maszyna do szycia                              - 44,3 proc.

Rower                                              - 39,4 proc.

Pralka                                               - 24,5 proc.

Aparat fotograficzny                           - 24,1 proc.

Odkurzacz                                         - 10 proc.

Motocykl (skuter, motorower)             - 8,3 proc.

Telewizor                                          - 5,1 proc.

Lodówka                                           - 2,4 proc.

Froterka elektryczna                           - 1,4 proc.

Charakterystyczna jest odmienna dla różnych artykułów zależność między stanem posiadania a stopniem zamożności. Na przykład posiadanie radia nie pozostaje niemal w żadnym stosunku do stopnia zamożności. Jedynie w grupie najmniej zarabiających widoczny jest nieznacznie mniejszy stan posiadania aparatów radiowych. Podobnie przedstawia się sytuacja ze stanem posiadania maszyn do szycia. Natomiast rowerów więcej posiadają ludzie mniej zamożni. W miarę wzrostu zarobków spada liczba posiadaczy rowerów, natomiast stan posiadania wszystkich innych artykułów trwałego użytku ma tendencję wzrostu".

(Ośrodek Badania Opinii Publicznej przy Polskim Radiu. Warszawa - listopad 1959 roku)

***

"Społeczne zróżnicowanie ocen sytuacji materialnej

Wstępny wynik badania pt. "Jak nam się żyje".

Odpowiedzi na pytanie, który z nieposiadanych przedmiotów jest w tej chwili najbardziej potrzebny, układają się następująco:   

Robotnicy niewykwalifikowani

Lodówka - 19,4 proc.

Telewizor - 16,7 proc.

Pralka - 15,1 proc.

Maszyna do szycia - 10 proc.

Odkurzacz - 9,9 proc.

Motocykl - 5,8 proc.

Robotnicy wykwalifikowani

Lodówka - 24 proc.

Telewizor - 11,1 proc.

Golarka elekt. - 8,9 proc.

Pralka - 7,7 proc.

Odkurzacz - 7,2 proc.

Motocykl - 7 proc.

Urzędnicy

Lodówka - 25 proc.

Samochód - 8,6 proc.

Telewizor - 6,8 proc.

Pralka - 6,8 proc.

Golarka elekt. - 6,5 proc.

Odkurzacz - 5 proc.

Specjaliści

Samochód - 19,6 proc.

Lodówka - 13,3 proc.

Magnetofon - 8,1 proc.

Froterka elekt. - 5,6 proc.

Telewizor - 4,4 proc.

Namiot - 3,9 proc.".

(Ośrodek Badania Opinii Publicznej. Warszawa 1969)

-----

Początkowo telewizja była dla Polaków oknem na lokalne podwórko, ale powoli zaczynała stawać się też oknem na świat. Jednym z najbardziej przełomowych wydarzeń w tym względzie była bezpośrednia transmisja z lądowania Amerykanów na Księżycu, w nocy z 20 na 21 lipca 1969 roku. Wbrew sugestiom Moskwy, Władysław Gomułka wyraził zgodę na ten program.

Nowa dekada, która miała być "otwarciem na Zachód", przyniosła Polakom również kolor - w grudniu 1971 roku rozpoczęto próby z emisją programu telewizyjnego w kolorze.

W latach 1977-1989 telewizja emitowała bardzo popularny wówczas program popularnonaukowy "Sonda". Miłośnicy historii mogli oglądać program "Świadkowie" oraz gawędy profesora Wiktora Zina o architekturze pt. "Piórkiem i węglem". W latach 1959-1983 dużą popularnością cieszył się też program "Zrób to sam", w którym Adam Słodowy pokazywał, jak zrobić "coś" z niczego.     

W połowie 1985 roku było w Polsce zarejestrowanych prawie 9 milionów telewizorów. Przeważały odbiorniki czarno-białe, ale telewizory kolorowe wypierały je bardzo szybko. Po latach szarości ludzie pragnęli "koloru". Najpopularniejsze i najliczniej dostępne na rynku były kolorowe telewizory produkcji radzieckiej. W licznych sklepach sieci Pewex można było za dewizy lub "dolarowe" bony Pekao kupić telewizory japońskie. Był to wówczas obiekt marzeń wielu polskich rodzin. Te przez lata pielęgnowane marzenia przeciętny Polak mógł spełnić dopiero w latach 90.

W drugiej połowie lat 80. zaczęły pojawiać się na domach anteny satelitarne. W 1988 roku wydano 2000 zezwoleń na montaż tego typu urządzeń. W 1989 roku, wraz ze zmianami politycznymi, społecznymi i gospodarczymi, zaczęła zmieniać się również telewizja. Rozpoczął się całkowicie nowy rozdział w historii tego medium w naszym kraju.

Obecnie mamy powszechny dostęp do co wielu stacji. Ekrany telewizorów mają po 30-40 cali, a sprzedawcy cały czas przekonują, że to jest dla nas jeszcze za mało.

Skacząc po rozlicznych kanałach telewizyjnych, warto czasami wspomnieć dawne poniedziałki z Teatrem Telewizji po głównym wydaniu "Dziennika Telewizyjnego", czwartkowe kryminały ("Kobra"), nowatorskie "Studio 2", ekscytujące przygody "Jamesa Bonda 007" lub amerykańskie westerny emitowane w Święta Wielkanocne lub w Boże Narodzenie. 

Tomasz Szczerbicki

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama