Święta w PRL-u

Podczas świąt Bożego Narodzenia w czasach PRL-u było wszystko, co należy. I pomarańcze, i karp, i choinka, a na niej – rzecz jasna – ozdoby. Jadło się także – choć pewnie nie wszędzie – gotowaną szynkę i prawdziwą czekoladę. Warunek był jednak jeden: wcześniej, by to dostać, trzeba było swoje odstać w kolejce. A jeśli chodzi o prezenty… Szczytem marzeń był nowy, kolorowy telewizor, tudzież gramofon…

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy