Mleczna droga w PRL

W czasach PRL mleko było jednym z podstawowych produktów spożywczych, gdyż miało zbilansować braki białka zwierzęcego. Dzieci karmiono na śniadanie zupą mleczną, a w szkołach podawano dodatkowo szklankę mleka. W powszechnym użyciu były szklane butelki, wielokrotnego użytku, zamknięte "sreberkiem" (złotym - mleko tłuste, srebrnym - mleko chude). Mleko nadawało się do spożycia po przegotowaniu i odłowieniu kożucha, ale nie brakowało takich, którzy pili je prosto z butelki. W latach 70. szło się z pustą butelką do sklepu, gdzie mleko nalewano z dużej bańki. Całkiem sprawnie działał system dostawy mleka wprost pod drzwi klientów, którzy opłacali miesięczną składkę. O piątej rano mleko dostarczali roznosiciele, którzy zabierali pozostawione wieczorem przed mieszkaniem puste butelki na wymianę. Mlekiem stojącym rano w skrzynkach przed sklepów częstowali się czasami ci, którzy wracali do domu po "ciężkiej" nocy. Przywożone przed świtem i czekające na otwarcie sklepu mleko zimą zamarzało, a latem - kisło. Z czasem mleko butelkowe zostało wyparte przez mleko w woreczkach i kartonach.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy