Stan szkolnictwa pod zaborami po powstaniu listopadowym
Stan szkolnictwa w Królestwie Polskim okresu paskiewiczowskiego uległ wyraźnemu pogorszeniu. W 1860 roku było w Królestwie aż 79,2% analfabetów.
Zmalała liczba szkół średnich oraz uczniów. W 1829 roku Królestwo posiadało 6025 gimnazjalistów, a w 1855 roku zaledwie 2818. Mimo iż nieco wzrosła liczba szkół elementarnych, ich poziom był zatrważająco niski. W szkołach Królestwa wprowadzono ostrą dyscyplinę, opartą na hierarchii kar, z których bardzo dotkliwą była publiczna chłosta.
W 1860 roku było w Królestwie aż 79,2% analfabetów. Jeszcze gorzej przedstawiała się sytuacja szkolnictwa na "Ziemiach Zabranych", gdzie liczba placówek oświatowych katastrofalnie spadła. Tam też młodzież podlegała ostrej rusyfikacji, którą złagodzono dopiero w 1858 roku, przywracając język polski jako przedmiot.
W Poznańskiem szkolnictwo elementarne rozwijało się dość dobrze. Organizowano tam wiejskie szkółki niedzielne, a później stałe szkoły. Dużą zasługę w propagowaniu nowych metod nauczania w szkołach wiejskich przypisać należy Ewarystowi Estkowskiemu (1820 - 1856), który w 1848 roku założył w Poznaniu pierwsze w Polsce Towarzystwo Pedagogiczne.
Także w Rzeczypospolitej Krakowskiej szkoły elementarne rozwijały się dobrze, co przypisać należy wprowadzeniu obowiązku szkolnego i bezpłatnego nauczania.
O wiele gorzej wyglądał stan szkolnictwa elementarnego w Galicji, którego rozwój nastąpi dopiero w II połowie XIX wieku. Galicyjskie szkoły średnie były całkowicie zniemczone i stały na bardzo niskim poziomie. Również zgermanizowane były szkoły na Pomorzu i Śląsku.
Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000