​Świadczenia Księstwa Warszawskiego na rzecz Napoleona

Księstwo Warszawskie nie prowadziło własnej polityki zagranicznej, którą konstytucja oddawała w pełni w ręce króla saskiego. W praktyce o wszystkim decydowała dyplomacja francuska, a Paryż wpływał też na życie wewnętrzne poprzez stale przebywającego w Warszawie rezydenta, którym w latach 1808 - 11 był Jan Serra.

Księstwo Warszawskie nie prowadziło własnej polityki zagranicznej, którą konstytucja oddawała w pełni w ręce króla saskiego. W praktyce o wszystkim decydowała dyplomacja francuska, a Paryż wpływał też na życie wewnętrzne poprzez stale przebywającego w Warszawie rezydenta, którym w latach 1808 - 11 był Jan Serra.

Księstwo zobowiązane zostało do szeregu świadczeń na rzecz Napoleona i jego imperium. Płacono za sól skonfiskowaną w pruskich magazynach, za uzbrojenie trzydziestotysięcznej armii, która stała się ogromnym obciążeniem dla skarbu państwa, jako że jej utrzymanie pochłaniało 60% całego budżetu.

Dochody skarbu pomniejszały donacje uczynione przez cesarza z polskich dóbr państwowych dla napoleońskich marszałków i generałów. Wielkim ciężarem nałożonym na ludność Księstwa stały się tzw. sumy bajońskie nabyte od Francji za kwotę 20 mln franków (płatną w ciągu 4 lat). Były to przejęte przez Napoleona na mocy traktatu w Tylży wierzytelności banku berlińskiego i innych instytucji pruskich (oceniane na ponad 43 mln franków) ciążące na hipotekach dóbr ziemskich.

Reklama

Długi te okazały się nieściągalne, a "sumami bajońskimi" (nazwa od miejsca zawarcia konwencji) określa się odtąd sumy wielkie i nieosiągalne. Niewielkie państewko składało także bezcenną "daninę" w ludziach. Z polskiego rekruta utworzono nie tylko armię Księstwa, ale również wchodzącą w skład armii francuskiej  Legię Nadwiślańską i pułk szwoleżerów włączony do elitarnej gwardii cesarskiej.

Żołnierze ci pełnili służbę w różnych częściach Europy, najdłużej wykorzystywano ich w wojnie na terenie Hiszpanii. Armia Księstwa, mimo swej podległości służbowej dowództwu francuskiemu, zachowała całkowicie polski charakter i była jednym z najważniejszych filarów wspierających w miarę niepodległy byt państwowy. Szybko zdano sobie sprawę z niemożności osiągnięcia całkowitej samodzielności, z owej "dziwnej niepodległości". Sarkastycznie stwierdzano: "Księstwo Warszawskie, pieniądz pruski, król saski, żołnierz polski, a kodeks francuski".

We wrześniu 1808 roku znacznie zmniejszyły się obciążenia fiskalne związane z utrzymaniem kwaterującej na terenie Księstwa armii francuskiej. W związku z wojną prowadzoną w Hiszpanii i groźbą konfliktu z Austrią Napoleon wycofał bowiem z terenów polskich liczący około 100 tys. ludzi korpus Davouta. Przegrupowano też wojsko polskie, wysyłając m.in. trzy pułki piechoty do Hiszpanii, a dwa jako załogę do Gdańska. Samodzielne dowództwo nad pozostawioną niespełna 15-tysięczną armią Księstwa objął minister wojny, książę Józef Poniatowski.




Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000



INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Księstwo Warszawskie | książę Józef Poniatowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy