Quiz: Rozbicie dzielnicowe w Polsce. Szóste pytanie budzi kontrowersje
Jeden z synów Bolesława Krzywoustego nie otrzymał własnej dzielnicy. Inny sprawował władzę zwierzchnią nad pozostałymi aż czterokrotnie. Jak wiele wiesz o rozbiciu dzielnicowym w Polsce? Sprawdź swoją wiedzę, ale ostrzegamy, pytania nie są łatwe, a szóste może budzić kontrowersje.
182 lata ziemie polskie były podzielone między Piastów. Choć pierwotnie książęta uznawali zwierzchnią władzę seniora, to bardzo szybko doszło do rywalizacji między nimi. Przepychanki na tronie senioralnej dzielnicy, zamachy stanu i knowania, stały się chlebem powszednim synów i wnuków Bolesława Krzywoustego. Prawnukowie władcy nie uznawali już nad sobą żadnej zwierzchniej władzy, co doprowadziło do faktycznego rozbicia dzielnicowego.
Na domiar złego sporych rozmiarów dzielnice zaczęto dzielić pomiędzy kolejnych potomków, co doprowadziło do rozdrobnienia i powstania małych księstewek. Każde z nich miał swój system organizacyjny, administrację i własne prawa, co prowadziło też do rosnącego znaczenia lokalnego rycerstwa i szlachty. Były to powody, dla których ponowne połatanie ziem polskich stanowiło ogromne wyzwanie nie tylko dla Władysława Łokietka, ale także Kazimierza III Wielkiego.
Zobacz również: Niejeden śmiałek wywalił się o te historyczne pytania w "Milionerach"
Małe księstwa i brak władzy centralnej wprowadzały chaos i zwracały uwagę sąsiadów, którzy ostrzyli sobie kły na polskie ziemie. Niektórzy podjęli na tyle skuteczne działania, że część terytorium Polski piastowskiej znajdowała się przez ponad 600 lat poza jej granicami.
Zagrożenie ze strony obcych wojsk wymuszało na Piastach wchodzenie w sojusze, jednak był one tylko doraźne i kończyły się tak szybko, jak szybko mijało zagrożenie. Jednocześnie książęta rywalizowali ze sobą na polu ekonomicznym, każdy z nich chciał, by jego dzielnica była najpotężniejsza, najlepiej rozwinięta i najbogatsza, co przyczyniało się do rozwoju gospodarczego i wprowadzania nowych technologii.
Zobacz również: Najważniejsze daty średniowiecza. Wstyd ich nie znać [quiz]
Byli jednak w rodzie Piastów i tacy książęta, których ambicje wykraczały daleko poza ich małe księstwo. Na drodze układów, małżeństw, intryg, walk, a czasem i porwań swoich krewnych władających w innych dzielnicach, zaczęli dążyć do zjednoczenia ziem polskich. Na uwagę zasługują umiejętności i ambicje Henryków Śląskich: Brodatego, Pobożnego i Prawego, którzy starali się (bezskutecznie) o zgodę papieża na koronację królewską. Henryk IV Prawy w swoim testamencie zapisał Małopolskę i Kraków, czyli część dawnej dzielnicy senioralnej — Przemysłowi II. Było to o tyle zaskakujące, że książęta wielkopolscy i śląscy od lat ze sobą rywalizowali. Jednak zarówno Henryk Prawy jak i Przemysł II mieli ambicje zjednoczenia Polski. Temu drugiemu do pewnego stopnia to się udało, a w 1295 roku koronował się na króla Polski. Był pierwszym od 219 lat władcą, który nosił królewską koronę. Nie długo się nią jednak nacieszył, bo w 1296 roku został zamordowany.
Śmierć Przemysła II nie zniweczyła jednak dzieła zjednoczenia Polski, gdyż swoich działań nie zaniechał jego dotychczasowy rywal, inny Piast o wielkich ambicjach — Władysław Łokietek, któremu także udało się koronować na króla Polski, choć dopiero 25 lat później. Władysław Łokietek i Kazimierz Wielki musieli wykazać się licznymi talentami, by pozszywać rozdartą przez prawie 200 lat ziemię.
Zobacz również: Czwarty król Polski. Został zamordowany na wiejskiej drodze
Jak wiele wiesz na temat tych 200 lat rozbicia dzielnicowego? Sprawdź się w naszym teście!