Organizacja z Tatr była czwartą na świecie. Powstała, bo zginął polski kompozytor
8 lutego 1909 roku Mieczysław Karłowicz wybrał się w góry, by pojeździć na nartach i fotografować piękno zimowych Tatr. Nigdy z tej wyprawy nie wrócił, zginął pod lawiną na wschodnim zboczu Małego Kościelca. Jego śmierć nie poszła na marne — rozpaliła iskrę, której żar do dziś ratuje ludzkie życia.
Mieczysław Karłowicz był słynnym kompozytorem i dyrygentem, jednak w historii polskiej turystyki zapisał się jako fotografik rozmiłowany w pięknie gór, doświadczony i kompetentny taternik oraz pionier narciarstwa. Jego wyjście w góry 8 lutego nie było czynem lekkomyślnym, bo Karłowicz znał i szanował góry. Mimo to zginął przysypany lawiną. Jego śmierć nie poszła jednak na marne.
Już w 1907 roku Karłowicz wraz z Mariuszem Zaruskim opublikowali projekt założenia pogotowia górskiego w Tatrach, jednak pomimo estymy, jaką cieszył się kompozytor na dworze arcyksięcia w Wiedniu, władze austriackie nie chciały wyrazić zgody na stowarzyszanie się Polaków. Jednak śmierć Karłowicz zmieniła sytuację i władze austriackie zezwoliły na stworzenie organizacji, która pomagałaby turystom na górskich szlakach.
Zobacz również: Marek Kamiński o wyprawie na Biegun Północny: Nocą herbata zamarzła na kamień
W lipcu 1909 roku Naczelnikiem Straży Ratunkowej zostaje Mariusz Zaruski, a 29 października tego roku Namiestnictwo Galicyjskie CK Austrii we Lwowie zgadza się na utworzenie czwartej na świecie i pierwszej poza Alpami organizacji ratowniczej, tym sposobem oficjalnie rozpoczęło swoją działalność Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (TOPR).
Jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym pojawiły się głosy, że nie tylko w Tatrach potrzebni są ratownicy, jednak wybuch II wojny światowej zawiesił jakiekolwiek plany rozwoju organizacji. Powrócono do nich w latach 50. XX wieku.
Zarząd TOPR w Zakopanem oraz władze Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego zauważyły, że w przyłączonych do Polski Sudetach oraz w Beskidach potrzebni są ratownicy. Zaczęto organizować struktury, szkolić ratowników i przewodników górskich. Ostatecznie 15 września 1952 roku powstało Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (GOPR).
10 sierpnia, gdy kościół katolicki celebruje życie świętego Wawrzyńca — patrona ratowników górskich w Polsce obchodzimy Dzień Przewodnika i Ratownika Górskiego — ludzi, którzy od 1909 roku dbają o bezpieczeństwo na szlakach i ratują życia turystom.
Zobacz również: Zastał Poznań drewniany, zostawił murowany