Zagadkowy grobowiec faraona. Polscy archeolodzy szykują się na spektakularną misję

To będzie jedna z najważniejszych misji w historii polskiej archeologii śródziemnomorskiej. Naukowcy z Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN uzyskali zgodę egipskich władz na przeprowadzenie prac w grobowcu faraona Szepseskafa w Sakkarze. Wstępne badania pokazują, że nie tylko wnętrze grobowca, ale także okoliczne piaski mogą skrywać mnóstwo tajemnic. Zarówno prace wykopaliskowe, jak i konserwatorskie będą kosztowne – dlatego naukowcy zdecydowali się utworzyć zbiórkę, by zdobyć pieniądze na ten cel.

Wyjątkowy grobowiec faraona

Grobowiec faraona Szepseskafa jest wyjątkowy pod wieloma względami. Władca Egiptu rządził za czasów IV dynastii, w okresie nazywanym epoką piramid ze względu na wznoszone przez władców grobowce w tym właśnie kształcie. Tymczasem Szepseskaf zdecydował się na grobowiec innego typu - mastabę. Archeolodzy liczą, że planowane badania pomogą im znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego tak się stało. Czy była to manifestacja jego poglądów politycznych lub religijnych?

Ponadto Szepseskaf postanowił, że jego ciało spocznie z dala od piramidy ojca, Mykerinosa, pochowanego w najmniejszej piramidzie w Gizie. To również odbiega od tradycji. Zagadką jest, co spowodowało, że zdecydował się na taką lokalizację swojego grobu.

Reklama

Zobacz również: Fiolka sprzed 4 tysięcy lat. Jej zawartość wprawiła archeologów w zdumienie

Tajemniczy faraon

Niewiele wiadomo o samym faraonie. Pochodził z IV dynastii, był synem Mykerinosa i prawdopodobnie mężem Chentkaus I (nazywanej matką V dynastii). Faraon doczekał się dwóch córek - i na tym w zasadzie kończą się fakty, które nie są podawane w wątpliwość. Szepseskaf miał też prawdopodobnie syna, ale nie wszyscy badacze się z tym zgadzają. Jeszcze więcej trudności sprawia określenie lat panowania i długości jego rządów. Według Menetona (egipski kapłan żyjący w III w. p.n.e.) faraon władał Egiptem przez 7 lat, Kanon turyński (papirus z czasów Ramzesa II, czyli z XIII w. p.n.e.) wspomina o 4 latach.

Miejsce nietknięte łopatą archeologów

Sakkara - nekropola królów, miejsce pochówku faraonów z najstarszych dynastii. Wznosi się tam piramida Pepiego II, a po jej wschodniej stronie, oddalona o blisko 300 metrów, znajduje się wyjątkowa budowla - Mastaba Faraona. To właśnie miejsce pochówku Szepseskafa. Wokół niej rozciągają się połacie piasku nietknięte łopatą archeologów. Polscy i egipscy badacze w styczniu 2025 roku zamierzają zbadać ten teren. Wiele wskazuje na to, że obszar wokół mastaby skrywa niejedną tajemnicę.

- To jest w zasadzie dziewiczy teren, gdzie nie były prowadzone metodyczne badania archeologiczne. Trzeba natomiast dodać, że w najbliższym sezonie prace naszej polsko-egipskiej misji będą koncentrować się przede wszystkim na wnętrzu grobowca i jego najbliższym otoczeniu. Choć w pewnym sensie idziemy śladami francusko-egipskiej ekspedycji, która w latach 1924-1925 dość skrupulatnie zmierzyła i oczyściła mastabę, to jednak zakres naszych prac jest nieporównanie większy od poprzednich. Szczegółowo zbadamy ruiny świątyni grobowej, która styka się ze wschodnią ścianą mastaby, ale również przeprowadzimy prace po południowej stronie grobowca. Biorąc pod uwagę plan innych królewskich kompleksów sepulkralnych mamy nadzieję na ciekawe odkrycia w tym miejscu - mówi Interii dr Krzysztof Radtke z Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN.

Archeologom w ich pracy pomogą nowoczesne technologie.

- Będziemy prowadzić nie tylko klasyczne prace archeologiczne, ale także planujemy wykonanie szeregu badań archeometrycznych, głównie geodezyjnych i geofizycznych. Za pomocą odpowiednio sparametryzowanych aparatów cyfrowych przygotujemy modele mastaby w technologii 3D.

Zobacz również: Wyjątkowe odkrycie sprzed 1300 lat. Ślady prowadzą do potężnej królowej

Czy na pewno się uda?

Ekspedycja polskich archeologów powinna ruszyć w styczniu 2025 roku, jednak ze względu na szeroki zakres planowanych prac będzie ona kosztowna.

- Grobowiec jest ogromny, w związku z tym prac będzie co niemiara. Ich zakres jest tak duży, że trudno nam w tej chwili oszacować, jaki ostatecznie będzie ich koszt. Oczywiście rozmawiamy na ten temat z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego i bardzo liczymy na wsparcie. Nie chcemy jednak, aby ewentualne problemy finansowe pokrzyżowały nasze plany. Dlatego zdecydowaliśmy się na zbiórkę funduszy za pomocą platformy internetowej Patronite. Taka forma poszukiwania pieniędzy na badania archeologiczne jest w naszym środowisku czymś zupełnie nowym i nie mamy w tym zakresie żadnego doświadczenia. Być może uda nam się w ten sposób upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - nie tylko pozyskać pieniądze, ale także zainteresować tym niezwykłym, fascynującym projektem młode osoby, wśród których znajdą się także przyszli adepci archeologii. - Doktor Krzysztof Radtke z Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN wymienia szereg prac, które zamierzają przeprowadzić archeolodzy.

Jak wesprzeć naszych archeologów?

By wspomóc misję archeologiczną, należy wejść na stronę internetową Patronite.pl, wyszukać w tamtejszej przeglądarce słowo "grobowiec", a następnie kliknąć logo Fundacji Umbra Orientis IKŚIO PAN. Archeolodzy na stronie serwisu nie tylko szczegółowo opisują całe przedsięwzięcie, ale także proponują najhojniejszym ofiarodawcom wiele niezwykłych nagród. Cel zbiórki to 250 000 złotych, do tej pory uzbierano niemal połowę tej sumy.

- Kwota 250 000 zł pozwoli nam działać na terenie Egiptu przez dwa miesiące. Na miejscu pracować będzie około 20 osób - dlatego ta stawka to absolutne minimum, aby misja po prostu mogła wyruszyć - wspomina naukowiec.

Zobacz również: Spektakularne odkrycie w Świętokrzyskiem. Tysiącletni skarb ukryty pod placem zabaw

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: historia starożytna | odkrycia archeologiczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy